Truskawki - Truskawkowy szał naszej Klientki!
Truskawki - Truskawkowy szał naszej Klientki
Mam na imię Krystyna. Mieszkam w pewnej miejscowości pod Krakowem, pracuję i płacę podatki jak każdy szanujący się rodak i chyba tylko dlatego, że nie ma innego wyjścia... Dzięki wspaniałomyślności Właściciela Sadowniczego, mogę się podzielić ze Szczęśliwymi Posiadaczami Ogrodu moimi spostrzeżeniami oraz roślinkami z mojej uprawy.
Ostrzegam sumiennie - czysta u mnie amatorszczyzna..
Od czego tu zacząć... Chyba od osławionych od kilku sezonów truskawek pnących - wiszących. Ja w ramach strajku oraz swojej domniemanej niepowtarzalności, posadziłam je w zeszłym roku prosto do gruntu z przeznaczeniem na owoc. No i rzeczywiście, były owoce - mało bo mało, no ale gdzie truskawek szukać w październiku? Ano szukać, na krzaczkach odmiany Albion.
Oto kilka uwag z moich doświadczeń z tą truskawką:
- odmiana odporna na choroby
- łatwa w przyjęciu oraz uprawie
- przy deszczowym lecie, owoce nie miękną i nie chorują
- owoce aromatyczne, duże, twarde - wręcz chrupiące i co najważniejsze cieszą do października
- na zimę zostały zabezpieczone tylko opadłymi liśćmi z drzew, więc zimy się nie boją
Jakie było moje zdziwienie w tym sezonie, gdy sadzonki - nawożone raz truskawkowym florowitem - wybujały tak, jakby conajmniej na sterydach były pędzone?!
Tegoroczna sadzoneczka Albiona sadzona w połowie maja, teraz niespełna 15-sto centymetrowa.
Zeszłoroczny Albion, sadzonki mocne, dorodne i w tym sezonie bardzo plenne.
Satysfakcjonujące dodatkowo w tej odmianie to to, iż pędy boczne "łażą" sobie gdzie chcą, szybciutko się korzenią i już mamy kolejny kwiatuszek i kolejną truskaweczkę.
"Zakotwiczona" tegoroczna sadzonka z pędu bocznego.
Urzeczona roślinką, dosadziłam ją w tym sezonie dosłownie wszędzie:
- w doniczki - decydując się na jakiekolwiek rośliny owocujące, musimy pamiętać o nawożeniu. Niestety poprzez częste podlewanie, ziemia którą mamy w doniczce, totalnie się wyjaławia i nie ma żadnych odżywczych substancji w "sobie"
- nawet na rabacie kwiatowej "wetknełam" w kilku miejscach, co by w przyszłym sezonie skubać podczas patrolowania ogrodu.
Muszę przyznać, iż wśród bylin na rabacie prezentują się nie mniej uroczo.
Oto moje pomysły na wiszącego Albiona, którym sie wręcz obstawiłam na około:)
Dodatkowo, w połowie maja sadziłam kilka innych odmian sadzonek truskawek Frigo, oto one:
-VIKTORIANA
- owoce bardziej okrągłe niż podłużne, bardzo słodkie, aromatyczne i pomarańczowoczerwone - czyli na plus.
-BIAŁA ANANASOWA
- druga odmiana, egzotycznie wyglądająca Biała, w moim ogrodzie jest jak Biały Kruk.. Wszyscy Domownicy się czają i każdy by chciał mieć dla siebie... Na szczęście jest jeszcze wiatrówka i respekt jaki budzi... Owoce w smaku dają odczuć delikatną nutę ananasa i pełne orzeźwienie - czyli kolejny plus na następne truskawkowe sezony
Na dziś to tyle.
Polecam Wszystkim sadzenie truskawek (tak jak dzisiejszej młodzieży - wycieczkę do wojska, bez urazy:) )!!!
Resumując, truskawki nie potrzebują ani dużo uwagi, ani pielęgnacji, a poświęcając trochę czasu na podstawowe zabiegi agrotechniczne, odwdzięczą się owocem i masą frajdy jak i satysfakcji w całym sezonie letnio-jesiennym.
Zapach ciasta drożdzowego czy smak deseru truskawkowego z bitą śmietaną - bezcenne...
Cdn.
Z Serdecznymi Pozdrowieniami oraz Życzeniami Wszelkiej Pomyślności dla Czytelników i Klientów Sklepu Sadowniczy
Krystyna Z.