Poskrzypka liliowa - jaskrawy pożeracz lilii ogrodowych
Poskrzypka liliowa
Poskrzypka liliowa to kuzynka stonki i główny szkodnik roślin ozdobnych. Osoby, które wieloletnio uprawiają lilie (cebulki lilii są dostępne również w naszym sklepie), konwalie, kokoryczki czy szachownice znają ją dobrze. Powygryzane liście i zawiązki kwiatów - to jej znak rozpoznawczy, ale nie tylko. Wiosną nie trudno ją zobaczyć, gdyż charakteryzuje się jaskrowym i metalicznym czerwonym ubarwieniem - czym niestety odstrasza większość swoich wrogów. Jak tylko zobaczymy pojedyncze egzemplarze tego szkodnika - reagujmy od razu!
Pokrzypka liliowa - jak wygląda?
Pokrzypka jest kuzynką stonki ziemniaczanej. Są to chrząszcze, które osiągają 6-8mm długości. W kwietniu, a czasami już w marcu możemy spotkać szkodniki te, które najczęściej jak nie jedzą - to kopulują. Samica tego chrząszcza jest w stanie złożyć nawet 200-300 pomarańczowych jajeczek, na spodniej stronie liści. I tu po 5-10 dniach wylęgają sie larwy, które nawet podobne są do tych stonkowych. Przeglądając rośliny możecie znaleźć ciemne i śluzowe grudki - jest to otoczka śluzowo-kałowa, która chroni larwy podczas żerowania. A żerują naprawdę szybko i dużo, gdyż po 2-3 tygodniach są dwukrotnie większe niżeli osobniki dorosłe. Jesienią schodzą na ziemię i przepoczwarzają się - po 25 dniach leżakowania w kokonie poczwarka staje się osobnikiem dorosłym. I takich cykli może być 3. Prócz żarłoczności, jaskrawego koloru pokrzypka ma jeszcze jedną cechę wyróżniającą od której ma zwą nazwę. Mianowicie w obliczu zagrożenia szkodnik ten pociera swe trzy segmenty odwłoka o jaskrawoczerwone pokrywy, które ma "na plecach". Słychać wtedy dźwięk podobny do skrzypienia - tak jakbyśmy otwierali zardzewiałe drzwi w akompaniamencie świerszczy.
Pokrzypka liliowa - jak zwalczamy?
Zwalczać niestety trzeba. Pokrzypka robi spore straty w roślinach: obgryza liście, a jak w czas nie zareagujemy - to może być już po fakcie i kwiatów np. lilii w tym roku się nie doczekamy, gdyż zostaną schrupane zawiązki kwiatowe na śniadanie. Najlepszą metodą jest zbieranie osobników dorosłych, jak i późniejszych jaj i ich niszczenie. Podobnie jak kiedyś wyglądała walka ze stonką. Słoiczek, pudełko i zbieramy chrząszcze z roślin. Te w przeciwieństwie do stonki, w słoiku, w gromadzie "skrzypiocykają" i dźwięk jest naprawdę wyraźny. Czy osobnik dorosły, czy larwa, czy jajeczka - niszczymy wszystko.
Jeżeli się okaże, że jest ich zbyt dużo i po prostu nie uda nam się samodzielnie wszystkich wyłapać - warto wtedy sięgnąć po środki ochrony roślin i zadziałać od razu. Pośpiech wynika z tego, że jajeczka poskrzypki, podobnie jak u stonki są odporne na działanie insektycydów. Środkiem, który powinien dać jej radę to Actellic 50 EC.